Piec anielski w pałacu w Małkowie
Idea zduńskiej restytucji przyświeca nam od dawna…
Jest to oczywiście termin nieco naciągany ale tłumaczy ideę przywracania pieców do miejsc, w których niegdyś stały i funkcjonowały.
Jeśli nie ma archiwalnej dokumentacji dawnych budynków zbudowanych do początku XX wieku a istnieją kominy, to należy sądzić, że przy nich stały kiedyś piece lub kominki…
Podobnie było z pewnością w pałacu w Małkowie k/Sieradza.
Jak czytamy na stronie internetowej malkow.pl:
Pałac w Małkowie został wzniesiony w latach 1810-1820 dla ostatniego kasztelana sieradzkiego i brygadiera kawalerii narodowej – Pawła Biernackiego oraz jego żony – Konstancji z Małachowskich Biernackiej. Ich bratanek Józef Gabriel Biernacki był żołnierzem kawalerii Pawła Biernackiego, a następnie legionów polskich we Włoszech. Odbił z rąk Kozaków Jana Henryka Dąbrowskiego i został jego adiutantem. Wielokrotnie brał udział w spotkaniach z Napoleonem Bonaparte.
Rezydencja Biernackich w Małkowie była wzorowana na pałacu cesarza na wyspie Elbie. Oba pałace mają identyczne proporcje i bryłę. Projektantem Pałacu był Fryderyk Lessel, znany architekt warszawski. Żona pierwszego właściciela Pałacu, Konstancja była wybitną Polką doby Oświecenia, literatką oraz kolekcjonerką pamiątek narodowych.
Od 1875 do lat 30stych XX w. majątek należał do rodziny Pstrokońskich. Funkcjonowała w nim tzw. świątynia sztuki, której mecenaskami były Maria i Walentyna Pstrokońskie.
W Małkowie tworzyli i odpoczywali m.in. rzeźbiarz Stanisław Jagmin, malarze Zygmunt Andrychiewicz, Czesław Tański, Józef Rapacki. Częstym gościem był również noblista Władysław Stanisław Reymont, którego pomnik dłuta Stanisława Jagmina stoi w parku.
Po wojnie pałac przejęło państwo. Dzięki staraniom lekarki, Eugenii Kaleniewicz, odbudowano pomnik Reymonta, utworzono w jego wnętrzach izbę pamięci noblisty, a sam pałac i park wpisano do rejestru zabytków.
Od końca lat 90tych posiadłość znajduje się w prywatnych rękach. Po remoncie w latach 2001-2003 pałacowi przywrócono świetność i został otwarty dla gości.
Dziś to wspaniały pałac i hotel ze znakomitą kuchnią!
Wracając jednak do naszej pracy, to musimy jednoznacznie stwierdzić, że zlecenie to było dla nas wyróżnieniem i w konsekwencji wielką satysfakcją.
Zaczęło się od pozyskania XIX-wiecznego pieca w stylu neobaroku, powstałego w velteńskiej wytwórni Schmidt, Lehmann & Co., A., pochodzącego z miejscowości Świdwin w woj. zachodniopomorskim.
Po pewnym czasie pojawiło się zlecenie, by w pałacu w Małkowie odtworzyć piec kaflowy, zastępując jednocześnie bezstylowy kominek…
Po akceptacji konserwatora zabytków, stanęło na budowie pieco-kominka właśnie z tych świdwińskich kafli.
Zostały one poddane konserwacji…
Do budowy pieco-kominka wykorzystano wkład kominkowy z wytwórni Unico, elementy akumulacyjne Cebud oraz nowe kafle wypełniające z Ceramiki Kornak.
Całość po demontażu kominka została odbudowana we współpracy ze zduńską ekipą Leszka Szykulskiego i Adama Pustaja.
Następnie nastąpił etap wykończenia całości i scalenia kolorystycznego.
Wydaje się nam, że efekt końcowy zaspokoi wszelkie gusty a piec stanie się i wizytówką i maskotką pałacu w Małkowie, który jednocześnie z całego serca polecamy 😊