Morski okaz z Gdańska w Bielsku-Białej
Jakiś czas temu pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży pieca kaflowego (pierwsza fotografia) w kolorze kobaltu w Gdańsku. Pojechaliśmy i… okazało się, że to nie ten, bo ten stał u sąsiada, a nasz leży w piwnicy od 15 lat…. i jest nieco jaśniejszy i nie kobaltowy…
Jak się przejedzie 370 km, to nie po to, żeby wrócić z pustym bagażnikiem. Kartony zostały zapakowane i dopiero w świetle dziennym, ujrzeliśmy że to przepiękny okaz!
Niby wszystko miało być w komplecie ale że to był trochę „zakup kota w worku” to najważniejszą kwestią była inwentaryzacja i odtworzenie projektu.
Potem już tylko konserwacja i kafle były gotowe do drogi.
Piec jako drugi okaz, trafił do remontowanego mieszkania w kamienicy projektu Alfreda Wiedermanna z 1935 roku, w pobliżu zamku w centrum Bielsko-Białej.
W taki oto sposób piec wyprodukowany w Miśni (Meissen), po blisko 100 latach w Gdańsku (Danzig), przez Szczecin trafił do Bielska-Białej, w której zamieszka na dłużej…
Wyjątkowe kafle w stylu Art déco ze wspomnieniem secesji powstały w Miśni (Meissen) w 1911 roku.
Piec został obudowany jako urządzenie elektryczne, akumulacyjne. Grzałki i sterowanie zostały chowane w specjalnej kieszeni akumulacyjnej.
Montaż został wykonany przy współpracy z zaprzyjaźnioną ekipą Leszka Szykulskiego i Adama Pustaja.