Trójmiejska metamorfoza

Zaczęło się całkiem niewinnie…

To miało być odświeżenie pieca, a skończyło się na budowie innego i to w formie raczej pierwotnej, niż zastanej.

Piec był zwykłym monoblokiem, który został zwieńczony gzymsami, niegdyś dzielącymi skrzynię.

Tak ustaliliśmy podczas śledztwa.

Pojawił się pomysł, żeby wrócić do klasycznej dwuskrzyniowej bryły.

I tak też zrobiliśmy!

Kafle podstawowe zostały poddane renowacji, a szczytem przyszłego pieca stały się elementy w stylu secesyjnym wyprodukowane współcześnie.

Sercem nowego pieca stało się prefabrykowane palenisko Cebud wraz z kanałami akumulacyjnymi.

Czy jesteśmy zadowoleni z efektu?

Fotografie dają odpowiedź…

Tags:

Comments are closed

Latest Comments

Brak komentarzy do wyświetlenia.