Stare z nowym w podwarszawskim dworze nad Utratą

Ludzie mają marzenia… Marzeniem inwestora był staropolski dwór na dużej działce, nad rzeczką i odpowiedni0 dostosowany gabarytowo do własnych potrzeb. W pobliżu Warszawy nie było możliwości zakupu takowego. Zapadła zatem decyzja o budowie… Tak to powstał dwór współczesny, który jest swoistym wehikułem czasu. Poza telewizorem i wyposażeniem kuchni, nie znajdziemy w nim niczego, co pochodzi z teraźniejszości. Większość użytych materiałów pochodzi z historycznych budowli i będąc w środku czuje się historię.

Kiedy pojawił się pomysł budowy pieca kaflowego, rozważana była restytucja urządzenia zabytkowego z rynku wtórnego. Jednakże ze względu na wymagania: tj. tradycyjny piec kaflowy o dużej mocy grzewczej dostosowanej do pomieszczenia o wysokości ponad 4 m, uznaliśmy że należy zrobić hybrydę, polegającą na połączeniu nowych trwałych kafli białych z ozdobnymi elementami w stylu pieca berlińskiego.

Po kilkutygodniowych konsultacjach i internetowej kwerendzie, kupiliśmy elementy ozdobne wyprodukowane na przełomie XIX i XX wieku, przez Ofenfabrik Netzband & Co. w podberlińskim Velten. Antyfis, gzymsy i kafel centralny pochodziły z Chojnic. Po oczyszczeniu i renowacji zostały użyte do budowy pieca.

Sam piec został zbudowany w technologii tradycyjnej, w systemie kanałowym z tzw. klapą rozpałową. Użyliśmy dużych żeliwnych przeszklonych drzwiczek, które nadają urządzeniu klasy oraz zaspokajają atawistyczne marzenia klienta. Piec wpisał się we wnętrze i jestem głównym meblem sali balowej…